Płynne szkło na telefon to hit czy kit? Sprawdźmy!

Płynne szkło na telefon to hit czy kit? Sprawdźmy!

W ostatnim czasie na rynku pojawił się ciekawy produkt – tak zwane nano szkło do zabezpieczania wyświetlacza telefonu. Postanowiliśmy przetestować, jak ten produkt sprawuje się w praktyce. Jak aplikuje się płynne szkło na ekran smartfona? Czy produkt ten może stać się absolutnym hitem, czy przysłowiowym kitem? Sprawdźmy!

Czym właściwie jest płynne szkło na telefon?

Płynne szkło czy inaczej nano szkło to płynny dwutlenek tytanu sprowadzony do postaci cząsteczek. Po kontakcie z tlenem związek ten zasycha i tworzy twardą powłokę na danej powierzchni. Przynajmniej w teorii, powłoka wytworzona przez zaschnięty dwutlenek poliwęglanu wykazuje twardość na poziomie 9H, czyli takim samym jak najwyższej jakości hartowane szkła na telefon. To najwyższy poziom ochrony telefonu – takie szkło można zarysować wyłącznie diamentowym ostrzem. Praktyka jednak pokazuje, że nawet najsolidniejsza szybka z czasem traci swoje właściwości – kruszy się szczególnie na bokach, a pęknięcia stają się widoczne coraz bliżej środka ekranu.

Aplikacja płynnego szkła na telefon

Aplikacja nano szkła jest niezwykle prosta. Podobnie jak w przypadku nakładania folii czy tradycyjnego szkła hartowanego, w pierwszej kolejności ekran należy odtłuścić dołączoną do zestawu ściereczką. Kolejny krok to wyłączenie ekranu urządzenia i aplikacja kilku kropel nano szkła z buteleczki na powierzchnię ekranu. Następnie przez kilkadziesiąt sekund wcieramy preparat w ekran telefonu. Po dziesięciu minutach polerujemy ekran i gotowe – przynajmniej w teorii nasz telefon jest zabezpieczony i możemy z niego bezpiecznie korzystać. W tym miejscu nadmienimy, ze przy aplikacji zawsze należy kierować się zaleceniami producenta, jednak proces ten zazwyczaj przebiega w podobny sposób.

Wady i zalety nano szkła

Brak ukruszeń, pęknięć i zarysowań – to zdecydowanie największa zaleta szkła płynnego. Faktycznie ta ochrona ekranu przez długi czas utrzymuje estetyczny wygląd. Z drugiej jednak strony, z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku folii na ekran. Czy to jednak oznacza, że nasz telefon jest odpowiednio zabezpieczony? No właśnie – ta niepewność jest największą wadą ochronnego szkła płynnego. W praktyce nie wiemy, czy ryski (które mimo wszystko pojawiają się po czasie są na ekranie), czy powłoce z dwutlenku tytanu. Nie wiemy również, czy jak długo ta powłoka może chronić nasz ekran przed uszkodzeniem – przynajmniej w teorii okres ten wynosi pół roku, ale to, jak szybko zużyje się powłoka, jest uzależnione od sposobu, w jaki używamy telefonu.